Jak miło w końcu wolny weekend, ale nie na długo, bo przecież praca na prawne aspekty zarządzania sama się nie napisze :) Także jak widać u mnie nowy semestr rozpoczął się od razu od nowych zaliczeń. Nie wiem czy zauważyliście Adsense dodało mi reklamy! Kolejny krok w kierunku rozwoju bloga, bardzo się cieszę, że nie stoję w miejscu, a Was przybyło i jest już ponad 50 obserwujących. Bardzo Wam wszystkim dziękuję.
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym cudem z Aliexpress - kokony jedwabnika. Kojarzycie te małe owady? Właśnie w takich kokonach sobie mieszkały, a my możemy wykorzystać ich dawne domki do pielęgnowania naszej skóry.
Zacznijmy od początku, gdy po raz pierwszy je ujrzałam miałam dość mieszane uczucia na ten temat, jednak po przeczytaniu wielu opinii o tym jak te małe cudeńka za grosze działają cudownie na skórę to stwierdziłam, że muszę je wypróbować. Zamówiłam więc od razu dwie paczki po 10 szt. i zapłaciłam za nie ok. 4 zł/ 20 sztuk. Każdy z kokoników możemy używać kilkakrotnie, do 4-5 razy, dlatego starczą nam na jakiś czas.
Kokony jedwabników można stosować do każdego rodzaju cery. Masaż kokonami zapewnia odżywienie i rewitalizacje skóry. W efekcie wyraźnie wygładza i odmładza ją, jak również przyspiesza procesy gojenia, zmniejsza widoczność przebarwień, pozostawia twarz zdrowszą i piękniejszą.
Stosowanie:
Pamiętajmy, że kokony są odpowiednio oczyszczone i bezpieczne dla naszej skóry. Zostały odpowiednio przygotowane do wygodnego używania poprzez przycięcie kokonów w taki sposób, aby wygonie wchodziły na palec. Kokony należy namoczyć przez ok. 10 minut w temperaturze 50-60 stopni Celsjusza. Dzięki temu kokonik namięknie i stanie się jeszcze przyjemniejszy. W międzyczasie należy dobrze oczyścić z zanieczyszczeń i makijażu naszą cerę, obmyć twarz w wodzie po kokoniku (można, ale nie trzeba), następnie gotowym do użycia kokonem należy zacząć delikatnie masować twarz, po skończonym masażu należy przepłukać kokon ciepłą wodą, dzięki temu będzie można użyć go ponownie. Zabieg można wykonywać 1-2 razy dziennie.
Podsumowanie:Nie mam zbyt problematycznej cery, dlatego u mnie to co zauważyłam to, to że skóra po zabiegu stała się delikatniejsza i bardziej napięta. Mam nadzieję, że z czasem jeszcze lepiej wpłyną one na moją skórę naczyniową. Będę ich używać i dam wam jeszcze znać na instagramie.
Kokony kupimy, np.:
KLIK
KLIK
KLIK
Buziaki,
Aga
Współpraca: makijazagi@gmail.com
Nigdy nie słyszałam o odżywaniu cery kokonami tych motylków. W przyszłości chętnię wypróbuję, nawet dla samej frajdy.
OdpowiedzUsuńObserwuję i gratuluję rozwoju bloga:)
Dziękuję za odwiedziny.
Mój Blog
No cena jest bardzo malutka, a jak ma to pomóc naszej skórze to warto spróbować :)
UsuńO kurde pierwsze słyszę o takim specyfiku, jestem ciekawa jak u mnie by to się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Warto wypróbować :)
UsuńPierwsze slysze o czymś takim, zaintrygowałaś mnie :D moze kiedys wyprobuje
OdpowiedzUsuńhttp://heresiggy.blogspot.com
Myślałem też o ADsens ale może kiedyś bo na razie czekam na współpracę. Wow kokon jedwabnika? Nie słyszałem o jego zastosowaniu w kosmetyce.
OdpowiedzUsuńNo z tymi współpracami nie tak łatwo, trzeba mieć pokaźne statystyki :)
UsuńPrzyznam, że pierwszy raz słyszę o tej metodzie z kokonami
OdpowiedzUsuńZapraszam
Jest to mało popularna metoda pielęgnacji w Polsce :)
UsuńZ jednej strony mam mieszane uczucia, a z drugiej wiadomo, że takie naturalne "wynalazki" mogą naprawdę działać cuda :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie tak, w dodatku cena jest na prawdę niska :)
UsuńSłyszałem o nich, ciekawe kokonki 😊
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :) sama bym się nie odważyła na takie zabiegi dla mojej skóry.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam żeby kokoniki zrobiły komuś krzywdę, ale nigdy nic nie wiadomo ;)
UsuńPozdrawiam:)
Nie wiedziałam, że można dostać je na aliexpres, muszę je zakupić! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim czymś ale to raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńhttps://littlejay999.blogspot.co.uk/
Nawet nie wiedziałam że na ali można takie rzeczy zakupić.
OdpowiedzUsuńNa Aliexpress jest dosłownie wszystko :P
UsuńNie słyszałam o czymś takim, ale będę musiała wypróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My blog
Hej! Świetny post, mam problematyczna cere i kocham kupowac na ali wiec na pewno wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :
milentry-blog.blogspot.com
Jeśli kupujesz już na Ali to na pewno wcześniej czy później cię skuszą, chociażby żeby je wypróbować z samej ciekawości :)
Usuńwidziałam kiedyś te cuda na ali, ale nie zamawiałam i nie miałam okazji testowac.
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci ze pierwszy raz widze takie cos
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o nich :)
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo mieszane uczucia, co do tego.
OdpowiedzUsuńNiby wiem, że kokony jedwabnika nie są niczym obrzydliwym jednak nie potrafię się do nich przekonać
OdpowiedzUsuńCzytałam o nich kiedyś, jednak chyba nie byłabym w stanie się do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej o nich nie słyszałam. U mnie pielęgnacja raczej w ekspresowym tempie, więc masaż 2 razy dziennie odpada.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia że można używać ich do pielęgnacji. Ja jednak nie używam rzeczy z alie czy ogólnie z Chin do mojej twarzy.
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia o istnieniu takiego czegoś :D
OdpowiedzUsuńooo jestem zaskoczona, nigdy wcześniej nie słyszałam o wykorzystywaniu kokona w pielęgnacji skóry
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie spotkałam się z tak dziwnym produktem, fajnie dowiedzieć się czegoś nowego, ale chyba mnie nie przekonują :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to zupełna nowość! Nie słyszałam o tych kokonikach ;>
OdpowiedzUsuńWidziałam je już wiele razy ale nie wiedziałam co to takiego
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam ani nie używałam kokonów jedwabiu. Bardzo jestem ciekawa, czy sprawdziłyby się u mnie.
OdpowiedzUsuńKurczę, pierwszy raz o tym słyszę, ale Twój opis zachęcił mnie do spróbowania!
OdpowiedzUsuńJuż lecę zamawiać, dziękuję! <3
Mój Blog
Nogdy o tym nie słyszałam, ale koniecznie muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńWidzę to po raz pierwszy,a el kusi mnie by to przetestować :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takich kokonach, ale teraz już na pewno zamówię sobie chociaż jedno opakowanie. Mam nadzieję, że zauważę równie dobry efekt.
OdpowiedzUsuńW zyciu sie z czyms takim jeszcze nie spotkalam. Pojecia nie mialam, ze sa one przeznaczone do oszczyszczania twarzy :)
OdpowiedzUsuńnigdy wczesniej nie widziałam tego typu kokonów. Dobrze, że takie są i są dobre dla naszej cery :)
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tym wpisem, oczywiście pozytywnie :) Fajna sprawa, nie słyszałam wcześniej o taki sposobie pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych cudeńkach, mam chęć to wypróbować. A chociaż dla zaspokojenia ciekawości, bo to coś niesamowicie intrygującego;D
OdpowiedzUsuńWarto spróbować chociażby z samej ciekawości ;)
UsuńPoerwszy raz czytam o czymś takim. Nie wiedziałam że kokony jedwabnika mogą mieć jakieś inne zastosowanie. Człowiek uczy się całe zycie
OdpowiedzUsuńJakos mnie do siebie nie przekonują;)
OdpowiedzUsuńO fuj! Jak dla mnie to obrzydliwe! :c Nie wiedziałam, ze można tego używać do pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńSama też dużo zamawiam z Aliexpress.
http://screatlieve.blogspot.com/
Wow nigdy o tym nawet nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę!Koniecznie muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o nich, ale nie miałam jeszcze okazji osobiście używać :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to jest kompletna nowość. Nigdy nie słyszałam o zastosowaniu, tym bardziej w pielęgnacji twarzy, kokonów. Bardo jestem ciekawa przede wszystkim tego, jak wyglądają na żywo. no i oczywiście ich działania także.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam tych kokonów.
OdpowiedzUsuńI przede wszystkim - gratuluję obserwatorów i oby tak dalej!