Dzień dobry Kochani!
Dzisiaj piękny dzień, ostatni dzień starego roku. Jesteście zadowolone z 2018 roku? Ja powiem szczerze, że tak. W tym roku znalazłam stałą pracę co sądzę, ze jest jednym z większych moich osiągnięć. Na początku roku w styczniu założyłam bloga i już niedługo będzie miał roczek, jak to szybko minęło. Czy mam jakieś postanowienia noworoczne? Mam na pewno, ale jeszcze ich nie spisałam wszystkich na kartkę papieru. Na pewno to zrobię! W tym roku udało mi się wykonać większość moich postanowień z czego bardzo się cieszę! :) Zastanawia mnie jak to jest u Was, macie swoje postanowienia noworoczne czy uważacie, że to bzdura?
Dzisiaj przychodzę do Was z ostatnią częścią postu z czterema produktami, które możecie zakupić w drogeriach JASMIN.
Pierwszym produktem o wspaniałym zapachu truskawki jest nawilżający balsam do ciała Shake for body, który przypadł mi do gustu nie tylko ze względów zapachowych. Produkt ładnie się wchłania nie pozostawiając lepkiej warstwy. Skóra staje się nawilżona i odżywiona po zastosowaniu tego produktu.
Nawilżający balsam do ciała Truskawka
- nawilża
- zapobiega starzeniu się skóry
- odżywia
- regeneruje
Shake for Body Nawilżający balsam do ciała zawiera w swoim składzie ekstrakt z truskawki, masło shea oraz witaminę E.
Pojemność : 300 ml
Drugim produktem jest lakier do paznokci z pięknymi drobinkami brokatu, jeśli ktoś lubi i używa takie lakiery to z pewnością będzie z niego zadowolony. Ja w ostatnim czasie używam tylko i wyłącznie lakierów hybrydowych, także ten lakier powędruje pewnie do kogoś innego.
- perfekcyjnie podkreśla brwi i rzęsy
- przyspiesza codzienny makijaż oczu
- zapewnia długotrwały efekt
- zawiera regenerującą keratynę
- wystarcza na 15 aplikacji
- wygodne i precyzyjne nanoszenie
- efekt nawet do 4 tygodni
w opakowaniu tuba z żelem koloryzującym, aktywator, aplikator, miseczka, instrukcja użycia.
Ostatnim produktem, który bardzo mnie zaintrygował jest kubeczek menstruacyjny, który już od dawna chciałam przetestować. Niestety nie zdecydowałam się na jego aplikacje, gdy zobaczyłam jego rozmiar. Z tego co widać na opakowaniu osoby z drobną budową ciała, taką jak ja, nie mającą jeszcze dzieci powinny używać rozmiaru S. Może jeszcze kiedyś się zdecyduje na zakup tego produktu w mniejszym rozmiarze. A wy używałyście kiedyś takiego kubeczka? Jeśli tak to jakie są wasze opinie na ten temat? Poniżej przedstawiam Wam opis tego produktu.
Kubeczek menstruacyjny:
Nowoczesna alternatywa dla tamponów i podpasek. Idealne rozwiązanie dla kobiety w każdym wieku.
Kubeczek Selenacup nie wysusza pochwy jak tampony, nie powoduje pocenia się jak podpaski. Dlatego nadaje się też dla kobiet, które przy użyciu tamponów i podpasek, cierpią na wysypki, podrażnienia i grzybice.
Opakowanie zawiera:
Pojemnik do sterylizacji,
Woreczek z eko-bawełny,
Instrukcję użycia,
Kubeczek z medycznego sylikonu.
Produkt nie testowany na zwierzętach.
100% wegański, ekologiczny, bezpieczny, wygodny.
Kubeczek Selenacup jest wygodny i prosty w użyciu i może być noszony bez przerwy do 12 godzin, również w nocy. Po opróżnieniu wystarczy przepłukać go czystą wodą. Czyszczenie po zakończeniu menstruacji to sterylizacja w gotującej wodzie. Do tego najlepiej nadaje się załączony pojemnik.
Kubeczek Selenacup wprowadza się do pochwy płycej niż tampon. Jej mięśnie oraz podciśnienie utrzymają go bezpiecznie, zawsze w tej samej pozycji.
To już wszystkie produkty jakie chciałam Wam dzisiaj przedstawić, dajcie znać co z tych produktów już testowałyście?
W nowym roku życzę Wam moi drodzy samych najlepszych dni, dużo radości, spełnienia najskrytszych waszych marzeń i wszystkiego co najlepsze! Niech ten 2019 rok będzie dla nas Wszystkich lepszy! :)
Nigdy wcześniej nie kupowałam w tej drogerii :)
OdpowiedzUsuńTen balsam muszę mieć koniecznie!
OdpowiedzUsuńI do mnie te wszystkie nowości dotarły - ogrom pięknych zapachów *.*
OdpowiedzUsuńBalsam chętnie poznam. Lubię tego rodzaju aplikacje
OdpowiedzUsuńAle zawartość, wow! Chyba każda z tych rzeczy bardzo by mi się przydała!
OdpowiedzUsuńShake for body muszę poznać, super szata graficzna, a zapach na pewno przypadłby mi do gustu
OdpowiedzUsuńTen balsam musi być zaskakujący ;) Jestem ciekawa zapachu.
OdpowiedzUsuńSame nowości, jeszcze się z tymi produktami nigdzie nie spotkałam. Ciekawa jestem tego balsamu. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam zakupów w twj drogerii ale czas chyba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńTen balsam to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki o zapachu truskawkowym. Ze względu na zapach właśnie 💙
OdpowiedzUsuńTen balsam i jego opakowanie! Już wiem że to coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam balsamy o zapachu owoców! To coś dla mnie ♥
OdpowiedzUsuńhttp://istotaludzkaa.blogspot.com/
Ciekawe produkty. O kubeczkach słyszałam ale jakoś mnie przerażają. Wole jednak tradycyjnie tampony :) Te balsamy widziałam na insta z drogerii Jaśmin i kuszą tak kuszą. Mają fajną szatę graficzną. Ciekawa jestem tego produktu.
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednego produktu które pokazałaś, ale zaciekawiłaś mnie balsamem do ciała.
OdpowiedzUsuńMnie interesuje kubeczek.
OdpowiedzUsuńJesteś zadowolona?
Jest wygodny?
Nie obrzydza Cię?
Intrygują mnie te kubeczki menstruacyjne. Nie mogę się do nich przekonać :)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę przekonać się do tamponów,a co dopiero kubeczki. Jakoś nie przekonuje mnie ten sposób na miesiączke ;)
OdpowiedzUsuńAle reszta produktów jak najbardziej na tak :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń23:21
OdpowiedzUsuńOd dawna intrygują mnie te kubeczki .Nie jestem fanką tamponów więc raczej z tym wynalazkiem też się nie polubię.
Balsam prezentuje się bardzo zachęcająco
Zaciekawił mnie opisany przez Ciebie balsam :) Co do kubeczków, intryguja mnie, jednak chyba nigdy się nie zdecyduje do uzywania ich :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że balsam pachnie obłędnie.
OdpowiedzUsuńTen nawilżający balsam do ciała wygląda fantastycznie. Nigdzie wcześniej go nie widziałam. Koniecznie muszę go poznać.
OdpowiedzUsuńTen balsam truskawkowy to coś dla mnie :) :) :)
OdpowiedzUsuńtruskawkowy balsam do ciała biorę w ciemno! uwielbiam takie kosmetyki... :) idealne do domowego spa!
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten kubeczek menstruacyjny. :) Musze mu się przyjrzeć bliżej.
OdpowiedzUsuńNie znam nic, mam u siebie Jaśmin lubie tam chodzić.
OdpowiedzUsuńTen truskawkowy balsam bardzo mnie intryguje, kocham ten zapach.
OdpowiedzUsuńZnam wszystkie te produkty i szczerze powiem, że bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńTo już roczek bloga się zbliża? O proszę, oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawi mnie ten kubeczek :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba kolor tego lakieru do paznokci.
OdpowiedzUsuńRok 2018 u mnie to akurat rok dużych zmian. I ja również zmieniłam pracę, wraz z dniem1 stycznia 2019 roku rozpoczęłam już pracować na stałe. Jak będzie? Zobaczymy. Nie jestem do tego stanowiska do końca przekonana. Ale też nic nie planuje.
OdpowiedzUsuńKosmetyków, które przedstawiasz, niestety nie znam. Ale moja uwagę przykuł oczywiście balsam.
Oczywiście plany, postanowienia i cele na 2019 rok mam i nie uważam, żeby to był głupi zwyczaj. Wręcz przeciwnie! Każda okazja do motywacji jest dobra, nawet Nowy Rok! Przy okazji od razu muszę Ci serdecznie pogratulować rocznicy założenia bloga! Oby motywacji do pisania nie zabrakło i w 2019! :)
OdpowiedzUsuńCo do samych kosmetyków, nie przepadam za balsamami do ciała o zapachu owoców. Kojarzą mi się z bardzo chemicznymi syntetycznymi zapachami, a tego wolę unikać! Lakier jest super! W ostatnim czasie czasie podobają mi się właśnie takie błyszczące akcenty, ale nie ukrywam, że wolę hybrydy niż zwykłe lakiery. Kubeczka menstruacyjnego nie miałam okazji nigdy używać i pewnie nie nastąpi to prędko. Jakoś nie mogę się przekonać...
Balsam musi bosko pachnieć:)Henny nie używam, a lakierami maluję tylko pazurki u stóp. bo na rękach mam hybrydę:)
OdpowiedzUsuńTym kubeczkiem mnie najbardziej zaciekawiłaś. Nie słyszałam o czymś takim i chętnie zgłębię temat.
Henny jestem ciekawa bo ta z delia średnio mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie przytuliłabym ten balsam :)
OdpowiedzUsuńTruskawki uwielbiam. A henne mam ale boję się użyć. 🙊
OdpowiedzUsuńooo truskaweczka mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńJa nie mam zadnych noworocznych postanowien. Kiedys takie miewalam, ale to byl raczej slomiany zapal, wiec lepiej niech sie wszystko toczy swoim torem.
OdpowiedzUsuńKusi mnie kupno tego kubeczka, ale boje się, że nie będę umiała go używać :D
OdpowiedzUsuń